Jasełka i Misterium – Poniedziałek Wielkanocny 2022

Udostępnij za pomocą...

W Poniedziałek Wielkanocny przed Mszą świętą o godz. 11.00 grupa teatralna, działająca przy naszej parafii zaprosiła na spektakl pt. „Aby żyć siebie samego trzeba dać”, Po Mszy świętej była możliwość wsparcia uchodźców z Ukrainy.

Narodziny oraz Męka, Śmierć i Zmartwychwstanie.
To dwa przedstawienia zrealizowane ostatnio przez grupę teatralną działającą przy Parafii Św. Urbana w Zielonej Górze. Tymczasem pojawił się nowy scenariusz: „Aby żyć, siebie samego trzeba dać”1. Co się stało, myślałam zdziwiona.
Nie wiem jak odbieracie dotychczasowe przedstawienia. We mnie one pracują. Wywołują refleksję. Reżyser prowadzi nas. Mam wrażenie, że tym razem, zaprasza do działania. Nie widzimy Jezusa. Nie stanowi On nawet tła, nie przemyka gdzieś pomiędzy scenami jak bywało to wcześniej.
Za to są ludzie, bohaterowie przedstawienia:
– studentka w ciąży, z perspektywą bycia samotną matką,
– starsza pani – teściowa, która była samotną mamą z dwójką małych dzieci, aktualnie w drodze do szpitala – by odwiedzić chorą synową,
– wolontariusze, idący także w tym kierunku – umilić czas chorym,
– lekarz, dbający o pacjentów, niejednokrotnie kosztem czasu spędzanego z rodziną.
Cel życia Jezusa to nasze Zbawienie.
Sens Jego życia to miłość i pokazanie nam na czym ona polega.
By być jak On, by kochać wystarczy jedno – dawać siebie.

Potrafisz?
To był tekst z 30 marca 2020 r., ale wtedy, z uwagi na obostrzenia związane z COVID-19, na jednej z ostatnich prób, zrezygnowaliśmy z wystawienia go.
Teraz, odświeżone, po czasie niepewności w pandemii, ryzyku utraty zdrowia, w czasie niepewności w obliczu trwającej wojny, zagrożeniu utraty życia, przywodzi na myśl inne słowa.
Lubicie fajerwerki?
Osobiście, lubię szczególnie te rozświetlające niebo podczas nocy sylwestrowej.
Łatwiej mi także odnaleźć się w życiu, gdy coś się dzieje. W tym przedstawieniu tego nie ma, nie ma niezwykłości. Można być nawet rozczarowanym jego fabułą. Dominuje codzienność, prostota.
Czyż nie ona jest jednak najtrudniejsza?
Dawać siebie, dzień po dniu, w tzw. prozie życia. Do końca.
Potrafisz?
Ja nadal się tego uczę.

Marta Moczulska


Udostępnij za pomocą...